KATASTROFA
Mam na imię Ashley i mam 18 lat. Mieszkam w Sydney. Zawsze otaczało mnie grono znajomych, ale w moje urodziny niestety straciłam czterech bardzo bliskich mi przyjaciół. Mieli na imię Ashton, Michael, Calum i Luke. To taka paczka, która postanowiła założyć zespół. Zawsze mogłam na nich liczyć. Poza tym, od dziecka podobał mi się blondyn - Luke. Nic o tym nie wiedział i dobrze, bo to tylko zepsułoby naszą przyjaźń. Zresztą nie interesowałam go. Przecież miał dziewczynę. Wracając do głównego tematu na mojej urodzinowej imprezie wydarzył się wypadek, który zapamiętam na całe życie.
Niedługo napiszę resztę. Wiecie nauka i te sprawy.
Czy chociaż na razie nie jest źle?
ZA WSZYSTKIE BŁĘDY PRZEPRASZAM!!